poniedziałek, 18 lipca 2016

Recenzja sagi "Zmierzch" Stephenie Meyer/ Stephenie Meyer's "Twilight" saga review

Witajcie :)

Dzisiaj zapowiadana już dawno temu recenzja sagi "Zmierzch" Stephanie Meyer. Najpierw oglądałam wersję kinową tych książęk, więc wiedziałam mniej więcej co się wydarzy, ale na szczęście były momenty, których zabrakło w filmie, z czego się akurat cieszę, bo zwykle książki wydają mi się lepsze niż ich ekranowe odpowiedniki i tutaj także się nie zawiodłam. Kończąc jedną książkę już sięgałam po kolejną, co dało mi poczucie spójności i nie musiałam odrywać się od świata Belli. Jeśli ktoś po prostu nie lubi tematyki wampirów czy wilkołaków może to nie być odpowiednia dla niego pozycja. Nie znalazłam tutaj wartości czy mądrości, której poszukują dorośli ludzie, lecz dla młodzieży jest to na pewno ciekawa opowieść o miłości, przyjaźni i rodzinie.Język jest jasny i łatwy w czytaniu, nie wymaga od nas większego wysiłku i skupienia. Ogółem bardzo lubię ten cykl i gdyby nie czekało na mnie tak wiele nowych książek to przeczytałabym go ponownie :)





Hello :)

Today's post is a review of "Twilight" saga by Stephenie Meyer I talked about a long time ago. Firstly I'd seen a movie version, so I knew what's going to happen, but fortunately there were a few moments in the books that were new to me, which is great as I consider most of the books to be better than movies. After reading one part I immediately started the next one, so I didn't have to leave Bella's world. If you don't really like vampires or werewolves this may not be the greatest option for you. I didn't find any wisdom that adults search for, but for teenagers this is surely a really good story about love, friendship and family. The language is quite clear and easy to read, so it doesn't require a lot of attention from us. Overall, I really like this series and if not that ton of new books to read I would love to reread it :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz